"Ciasna jest brama i wąska jest droga która prowadzi do Życia"
ARCHIWUM » Archiwum Aktualności » Archiwum Aktualności z 2013r. » "Ciasna jest brama i wąska jest droga która prowadzi do Życia"
1. W czasach Chrystusa lud Palestyny mieszkał w miastach otoczonych murem, leżących często na pagórkach lub nawet na górach. Do bram zamykanych przed zachodem słońca prowadziły drogi skaliste i strome; podróżny musiał często w wielkim pośpiechu wspinać się po trudnej drodze, aby dojść do bramy jeszcze przed nadejściem nocy; kto przybył za późno musiał pozostać za bramą. Spóźniony podróżny chcący przed zachodem słońca dostać się do miasta nie powinien był zwracać uwagi na ciekawe drobnostki napotykane w drodze. Cała jego uwaga musiała być zwrócona na to, by wejść przez bramę.
2. Jezus użył obrazu takiej wąskiej stromej ścieżki, prowadzącej do domu i do spokoju, aby przedstawić drogę chrześcijanina
3. Jezus odpowiadając zainteresowanemu o liczbę w przyszłości zbawionych, wykorzystuje to pytanie, by ukazać, jakie są wymagania zbawienia.
- Po pierwsze sama znajomość Jezusa i przynależność do Kościoła w czasie doczesnego życia nie wystarczy do zbawienia.
- nic nie pomoże tłumaczenie, że byliśmy ochrzczeni,
- że ślub nasz był w kościele,
- że złożyliśmy śluby zakonne, czy przyjęliśmy święcenia kapłańskie.
- składałem ofiary na tacę i kopertę na kolędzie dawałem
- nie wystarczą nasze audiencje i zdjęcia z Papieżem.
- należałem do grona ministrantów, czytałem „Gościa Niedzielnego” i słuchałem Radia Maryja.
- W tym względzie nie brane będą pod uwagę przywileje pod względem pochodzenia, przynależności lub znajomości.
- To wszystko jest ważne ale Potrzebna jest nasza sprawiedliwość, wielka prawdziwa pokora – przeświadczenie ze daleko mi do doskonałości.
4. Wąska sciezka i ciasna brama to trud dla nieba… dla wieczności
W dzisiejszej Ewangelii Jezus stara się nam uświadomić, że zdobycie nagrody życia wiecznego jest sprawą poważną i wymaga wysiłku ze strony człowieka. Wysiłku systematycznego i być może większego niż podziwiany przez wielu wysiłek sportowy. Pamiętajmy, że Nieba nie zdobywa się przy okazji, o nie trzeba świadomie zabiegać, dużo wytrwalej i być może ofiarniej niż o medale olimpijskie.
Skoro doba ma 96 kwadransów, to ile z nich poświęcam na mój kontakt z Bogiem? Czy ja w ogóle walczę o Niebo?